Roman Ficek ze Skawicy wywalczył pierwsze miejsce w biegu Dolomiti Extreme Trail. Pokonał 103 kilometry i ponad 7000 m przewyższenia w niewiele ponad 14 godzin.
Roman Ficek nie ma sobie równych. Już od kilku lat pokazuje, że zarówno biegi górskie jak i długie wyprawy biegowe nie mają przed nim tajemnic. Wyznacza sobie kolejne cele, by skrzętnie je realizować, a przy tym przynosić ogromną radość swoim kibicom.
Tak było i tym razem. Po czterech miesiącach treningów, ale i po pięciu miesiącach od przebytej kontuzji Roman pojawił się we włoskich Dolomitach, aby sprawdzić swoje siły na dystansie 103 km. To najdłuższy dystans tego wyścigu. Aby go pokonać trzeba przemierzyć około 7000 m przewyższenia.
Bieg rozpoczął się 11 czerwca 2021 r. o godzinie 22:00, a na pokonanie najdłuższej trasy biegacze mieli maksymalnie 29 godzin. Roman Ficek postanowił jednak nie czekać do ostatniej chwili i przebiegł cały dystans w 14 godzin 1 minutę i 18 sekund zostawiając rywali daleko w tyle. Kolejny zawodnik zameldował się bowiem na mecie prawie 25 minut później.
Jak wiadomo, Roman Ficek na tym nie poprzestaje. Niebawem rozpocznie przygotowania do kolejnych wyścigów, w tym do Ultra Trail du Mont Blanc, a więc biegu wokół masywu Mont Blanc. Nie da się jednak ukryć, że celów na ten rok jest więcej.
Na koncie Romana jest już mnóstwo sukcesów, jak ten z 2019 r. kiedy to pokonał Łuk Karpat, a więc 2300 km 110 tys m przewyższenia w 39 dni i 11 godzin. Było to najszybsze pokonanie tej trasy ze wsparciem.
Ogrom ciężkiej pracy, wiele godzin treningów, mnóstwo samozaparcia, niewyobrażalny talent, skromność, radość i miłość do biegania, którą dzieli się ze swoimi kibicami – tak po krótce można opisać Romana. Choć pasji, którą ma w sobie nie oddadzą zapewne żadne słowa.
Serdecznie gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów!